Marin 2015

Drukuj

Przyszłoroczna kolekcja kalifornijskiego Marina wzbogaciła się o całkowicie nowego Rift Zone - maszynę do enduro dla wymagających. Poprawione zostały również dwie inne konstrukcje.

 

Nowy Rift Zone otrzymał większy skok, który wzrósł do 110 mm z tyłu, natomiast z przodu zastosowane będą widelce o skoku 120 mm. System zawieszenia zmienił się z czterozawiasowego Quad Link na uproszczoną wersję, pozbawioną pivotu w okolicy tylnej osi. Jego funkcję zastąpiły wyginające się rury tylnego trójkąta. Rozwiązanie takie można coraz częściej spotkać w wielu fullach, gdyż znacznie upraszcza konstrukcję, czyniąc ją przy tym sporo lżejszą i sztywniejszą. Producent odmienił też geometrię, która będzie nieco mniej agresywna - głównie za sprawą rury czołowej o kącie 69,5 stopnia.

 
 

Nowy Rift Zone występować będzie w wersji aluminiowej oraz karbonowej. Kompletny rower w najtańszej konfiguracji, oznaczonej cyfrą 5, który zbudowany został na aluminiowej ramie, kosztować będzie około 8000 zł. Ceny karbonowej wersji przekroczą 15000 zł.

 

Aluminiowy hardtail Indian Fire otrzymał na sezon 2015 zmodyfikowane rurki, a także sztywne osie z przodu i z tyłu. W nowym roku modelowym model ten będzie dostępny zarówno w rozmiarze kół 27,5, jak i 29 cali. Producent w nowej wersji poprawił także komfort, poprzez usunięcie mostka łączącego ramiona tylnego widelca, dzięki czemu mogą się one bardziej odginać w pionowej płaszczyźnie - parametr ten uległ poprawie aż o 25%, przy jednoczesnej utracie sztywności w okolicy suportu równej zaledwie 2%.

 

Drobne poprawki wprowadzone zostały w modelu Mount Vision, którego podstawy konstrukcji nie uległy zmianie i dalej będzie to rower trailowy ze skokiem równym 140 mm. Zmiany dotyczą charakterystyki tłumienia oraz ochraniacza na łańcuch, który został powiększony i zabezpiecza większą powierzchnię. Drobne poprawki wprowadzono również do wewnętrznego prowadzenia pancerzy.

Info: www.marinbikes.com