ABR: Kaiser i Mirosław poza wyścigiem

Choć po wczorajszych problemach z plecami Mirosławowi udało się dojść do pełni sił, to na dzisiejszym etapie posłuszeństwa odmówił sprzęt. Tuż po starcie napęd w rowerze kolarza Team Vimar Specialized Martombike zaczął szwankować, a w sytuacji, gdy tylna przerzutka nie działała poprawnie, trudno było normalnie jechać, a co dopiero nawiązać walkę z rywalami. Jadąc na tyle, na ile pozwalał sprzęt, Mirosław zauważył też, jak jadący przed nim Markus Kaufmann (Centurion Vaude 1) miał groźny wypadek, wskutek którego złamał obojczyk. Polak został razem ze swoim kolegą aż do przyjazdu karetki, a potem odholował jego rower na metę, kończąc przy tym własny wyścig. Kauffman, dla którego kontuzja oznacza wykluczenie z nadchodzącego Cape Epic, dziękował potem Mirosławowi za pomoc – „Niestety, obojczyk jest złamany, co po raz kolejny oznacza ominięcie Cape Epic” – napisał na facebooku Kaufmann, „bardzo dziękuję mojemu przyjacielowi Dariuszowi Mirosławowi za pomoc tuż po wypadku” – dodał.

Mirosław zakończył udział w wyścigu, natomiast Kaiser jechał do mety w ramach treningu, a jutro dwójka Vimar Specialized Martombike także stanie na starcie wyścigu, walcząc już poza klasyfikacją.

Dzisiejszy etap znów padł łupem zdecydowanie najlepszej dwójki tegorocznego wyścigu - Extremadura MTB Team (Luis Leao Pinto, Pedro Romero), którzy wygrali czwarty etap w tegorocznym wyścigu. Na finiszu byli szybsi od ekipy Topeak Ergon Racing Team 1 (Alban Lakata, Kristian Hynek), którzy dzięki drugiemu miejscu na mecie objęli prowadzenie w wyścigu. O stracie dotychczasowych liderów znów zadecydował defekt - Selecao Nacional Liberty Seguros 1 (David Serralheiro, Tiago Oliveira) – zerwali łańcuch na trasie i stracili do zwycięzców ponad osiem minut.

W klasyfikacji generalnej przed ostatnim etapem Lakata i Hynek mają ponad 5 minut nad ekipą Liberty Seguros 1 i p nad 6 minut nad Extremadura MTB Team.