Solus-Miśkowicz powraca do ścigania!

Katarzyna Solus-Miśkowicz w Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team

Drukuj

Katarzyna Solus-Miśkowicz po rocznej przerwie powraca na trasy cross-country, aby reprezentować barwy Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team. Zawodniczka w krótkim wywiadzie dla naszego portalu opowiada o planach na kolejny sezon.

 

Katarzyna Solus-Miśkowicz to specjalistka od XC. Ta utalentowana zawodniczka, swoje największe sukcesy święciła w barwach Kross Racing Team, kilkukrotnie stając na podium Mistrzostw Polski, a także zaliczając dobre występy na Pucharach Świata. W 2014 roku podpisała kontrakt z zagraniczną grupą Möbel Marki MTB Pro Team. Jej plany startowe na kolejny sezon zostały przerwane z powodu przerwy macierzyńskiej. Po roku nieobecności Katarzyna Solus -Miśkowicz wraca na wyścigowe trasy.

bikeWorld.pl: Kasiu, bardzo cieszymy się z Twojego powrotu do ścigania. Opowiedz nam, co działo się u Ciebie przez miniony rok? 

Katarzyna Solus-Miśkowicz: No cóż… w sumie to nie działo się wiele. Zajmowałam się moim synkiem, a gdy już doszłam trochę do siebie, to starałam się jeździć jak najwięcej, bo w tym roku pogoda była idealna na rower! 

BW: Macierzyństwo w połączeniu ze sportem zawodowym na pewno nie jest łatwym zadaniem, jednak dobrym przykładem zawodniczki może być Gunn Rita Dahle Flesja, która zdołała wrócić na swój wysoki poziom. Myślisz, że Tobie też uda się wrócić do dawnej formy? 

Katarzyna Solus-Miśkowicz: Gunn Rita jest moim idolem, zwłaszcza teraz, gdy też jestem mamą. Niestety ja nie mam takich wyników jak ta utytułowana Norweżka, więc nie mogę się do niej porównywać. Jak na razie próbuję jakoś zaplanować swój dzień, aby mieć czas na trening, a w późniejszym czasie by móc jeździć na zawody. Mam nadzieję że mi się uda i będę reprezentować choć zbliżony poziom do tego, co było w 2014 roku.

BW: Nie jest tajemnicą, że przed przerwą specjalizowałaś się w wyścigach cross-country. Czy w nadchodzącym sezonie znowu zobaczymy Cię na trasach XC, czy może spróbujesz swoich sił również w maratonie? 

Katarzyna Solus-Miśkowicz: Plan jest taki, aby najpierw spróbować cross-country. Jeśli się okaże, że nie jestem w zbyt dobrej dyspozycji, to powoli będę budować formę właśnie poprzez starty w maratonach, gdzie nie będę mieć presji na wynik. Mój nowy klub Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team rozumie moją sytuację i liczą się z tym, że na początku może być ciężko.

BW: Opowiedz nam, jak obecnie wyglądają Twoje treningi i czy ciężko połączyć je z wychowywaniem dziecka? 

Katarzyna Solus-Miśkowicz: Ciężko jest połączyć to wszystko, zwłaszcza jeśli chce się systematycznie trenować. Gdyby dziecko było większe, myślę, że byłoby łatwiej, choć mogę się mylić. :) Na tę chwilę jakoś dajemy radę. Do lutego mój mąż jest w domu, a rodzina bardzo nam pomaga, choć też mają dużo swojej pracy.

BW: Jakie są Twoje główne cele na sezon 2016? 

Katarzyna Solus-Miśkowicz: Ja nigdy nie stawiam sobie konkretnych celów na początku sezonu. Zawsze po pierwszych startach razem z trenerem (którym do tej pory był i nadal jest Bogdan Czarnota) siadamy i ustalamy, co nas interesuje, patrząc na to jaki poziom reprezentuję. Zobaczymy więc po pierwszych startach.

BW: Na koniec powiedz nam, dlaczego zdecydowałaś się na dołączenie do teamu Volkswagena? 

Katarzyna Solus-Miśkowicz: Nie ukrywam, że gdyby nie propozycja z klubu Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team, to być może nie przygotowywałabym się do sezonu, a tylko „jeździła” na rowerze . Cieszę się, że nie zostałam zapomniana i dostałam propozycję dołączenia do tej grupy. Idealnym rozwiązaniem jest dla mnie to, że będę w jednej grupie z Bogdanem Czarnotą, a brak presji związanej z konkretnym wynikiem sprawia, że nie muszę się stresować i mogę podejść do wszystkiego spokojnie. Zwłaszcza do małych niepowodzeń, które zapewne mnie czekają na początku!

Fot. Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team