MTBCross Maraton: Łączna za nami

Drukuj
MTBCross Maraton w Łącznej Szymon Lisowski

MTBCross Maraton podobnie jak i inne cykle zbliża się do finału. Do końca pozostały tylko dwa maratony (w tym jeden wyjątkowo na Ukrainie), a w minioną niedzielę odbył się jeden z najtrudniejszych, zlokalizowany w Łącznej.

Trasa tego wyścigu na pewno była znana tym, którzy ścigali się w poprzednich sezonach w Suchedniowie. Długa, wymagająca, błotnista, trawiasta – tak można scharakteryzować jej przekrój z lat ubiegłych. Tym razem poszczególne dystanse charakteryzowały się następująco: Family 20 km i 382 m przewyższenia, Fan 42 km (1168 m) oraz Master 74 km i 2130 metrów w pionie.

 

Najdłuższy z nich najszybciej pokonali Marcin Jabłoński z MyBike.pl i niezrzeszona Agnieszka Tkaczyk.

 
 

 

Marcin Korzeniowski (Max-Fliz Bike Kraków) – 2 msc. Open Master:

„Na ostatni maraton wybrałem się zachęcony profilem trasy: 75km i 2100 m w pionie. Startuję na szosie, głównie na długich i górzystych trasach więc uznałem, że będzie to dobry trening. I tak ten maraton potraktowałem, gdyż od ponad 4 lat nie startowałem na rowerze MTB. Trasa rzeczywiście okazała się wymagająca. Duża ilość podjazdów krótszych i dłuższych oraz palące słońce potęgowały odczuwany wysiłek. Od startu jechaliśmy mocnym tempem. Na 10-tym kilometrze odjechał Arkadiusz Jusinski do którego później dołączył Marcin Jabłoński. Ja jechałem swoim równym tempem na 5-6 pozycji. Z biegiem dystansu zacząłem przesuwać się do przodu i na drugą pętle wjechałem na 3-cim miejscu, skupiając się na jak najbardziej płynnej jeździe. Przyniosło to efekty w postaci dojścia do Arkadiusza Jusińskiego na ok. 65 kilometrze. Po tej sytuacji zdecydowanie przyspieszyłem próbując dojść do pierwszego zawodnika, lecz tego dnia Marcin był bardzo dobrze dysponowany i nie udało mi się odrobić całej straty. Przyjechałem drugi Open minutę za Marcinem, Z tego miejsca gratuluję mu zwycięstwa, na które solidnie zapracował :-). Trasę zdecydowanie można uznać za górską i ciężką czyli taką, która powinna być na maratonach MTB. Mam nadzieje, że takich tras będzie zdecydowanie więcej na ŚLR :-)”.

 

Kamil Pomarański (DMG Mori Cyclo Trener Team) – 1 msc. Open Fan:

„Trasę maratonu w Łącznej odkrywałem w niedzielę na nowo. Rok temu po ulewnych deszczach spędziłem na niej 4 godziny 50 minut i mimo że byłem drugim zawodnikiem na mecie, to nie wspominam jej dobrze. Błoto, błoto i spacery z rowerem. Na sucho dawała sporo frajdy z jazdy, można było podszkolić technikę i porządnie się zmęczyć. Od startu mocniejsze tempo narzucił Grzegorz Maleszka co skutecznie podzieliło stawkę. Ja jechałem bardzo zachowawczo, bo słabo znoszę wyścigi przy tak wysokich temperaturach. Kontrolowałem jedynie żeby różnica między zawodnikiem teamu Dachland nie powiększała się zbytnio. Na trasie mogłem liczyć na wiele życzliwych mi osób które oprócz dopingu informowały na bieżąco o stracie. Dopiero w końcówce nacisnąłem mocniej na pedały, dojechałem do uciekiniera i wypracowałem bezpieczną przewagę na ostatnich sztywnych podjazdach. Drugi raz z rzędu wygrałem maraton Świętokrzyskiej Ligi, co jest dobrym prognostykiem przed nadchodzącymi Mistrzostwami Polski w Maratonie. To też najlepszy dowód, że współpraca z Danielem Paszkiem z Cyclotrener.pl przynosi rezultat”.

 

Magdalena Fejfer (Trybik Northwave Team) – 1 msc. Open Fan:

„Łączna to dla mnie kiler wśród tras MTB Cross Maraton. Ponad 1000 m do podjechania na 40 km oznacza ciekawy wyścig. Profil trasy nie pozostawiał wątpliwości, będzie dużo w górę i w dół, bez odcinków na nudę. Początek i koniec wyścigu prowadził po otwartym terenie w pełnym słońcu. Nie brakowało jazdy po wysuszonych łąkach i twardej, wyschniętej ziemi. Wjazd do lasu w cień drzew dawał wyraźną ulgę. Przyzwyczaiłam się do warunków i jechało mi się już zdecydowanie lepiej. Kojarzone z wiecznym błotem Pasmo Klonowskie witało nas jak nigdy twardą nawierzchnią. Były miejsca gdzie można było bez strachu rozpędzić się w dół i niepozorne podjazdy, które niesamowicie męczyły. Podobało mi się, że było sporo kamieni urozmaicających podjazdy i zjazdy. Miałam szczęście, że po utracie równowagi na trawersującej ścieżce i krótkim locie w dół skarpy upadłam na piach i liście. Siniak będzie tylko od ramy roweru. Obsługa na bufetach jak zwykle super, nawadniała wszystkich spragnionych. Niepokonana przez upał i konkurencję dojechałam pierwsza wśród kobiet, tym samym świętując 4 triumf w MTB Cross Maraton! Cieszyłam się ogromnie z dojechania do mety, ale zatrzymałam dopiero po znalezieniu cienia. Po chwili odpoczynku musiałam przyznać, że taka forma MTB bardzo mi odpowiada. Wielkie dzięki dla autorów tras, było super”.

 
 

 

Grzegorz Grzywa (Windsport Team) – 3 msc. Open Fan:

„Trasa maratonu przy dobrej pogodzie szybka z naprawdę ładnymi odcinkami zarówno pod górę jak i w dół o charakterze singlowym. Dość wymagające sekcje kamieniste na zjazdach. Oryginalna część środkowa maratonu poprowadzona leśnymi duktami szybka i techniczna. Szybko nastąpił odjazd czołowej dziesiątki zawodników, z której co jakiś czas odpadali kolejni startujący. Kolejnych kilku maratończyków (w tym ja) z połowy pierwszego sektora starało się dojechać do czuba. Małymi krokami wyprzedzaliśmy przeciwników. Krótko mówiąc ładny, szybki ale w żadnym razie nie płaski i łatwy maraton. Podobało mi się”.

 

Następny start odbędzie się 12 września w miejscowości Pylypets na Ukrainie.

Lista wyników

Dystans Master:

1. Marcin Jabłoński (MyBike.pl) 03:51:58

2. Marcin Korzeniowski (MAX-FLIZ BIKE KRAKÓW) 03:53:05

3. Arkadiusz Jusiński (Renault Team) 03:55:44

(…)

1. Agnieszka Tkaczyk (niezrzeszona) 05:43:56

2. Monika Jagodzińska (niezrzeszona) 06:15:51

3. Elżbieta Kaca (MyBike.pl) 07:00:26

 

Dystans Fan:

1. Kamil Pomarański (DMG Mori Cyclo Trener Team) 02:04:44

2. Grzegorz Maleszka (Team Dachland Olsztyn) 02:05:03

3. Grzegorz Grzywa (Windsport Team) 02:11:39

(…)

1. Magda Fejfer (TRYBIK NORTHWAVE TEAM) 02:59:03

2. Kasia Laskowska (Finisher.pl) 03:01:29

3. Ania Wajzer (Sengam Sport Racing Team) 03:04:36

 

Dystans Family:

1. Andrzej Woźnica (Bike Atelier Team) 00:49:11

2. Grzegorz Smaczyński (BANIMEX MTB TEAM) 00:51:45

3. Marcin Żurawik (MMBIKE TEAM) 00:52:32

(…)

1. Anna Gałązka (UKS KATOLIK SPSK CZĘSTOCHOWA) 01:09:02

2. Marta Kowalik (VieWióry Team) 01:13:16

3. Ania Górecki (LOGAN MTB TEAM) 01:13:44