Mazovia w Ełku: druga wygrana Korca

Start i metę zlokalizowano w pobliżu malowniczego Jeziora Ełckiego, a trasa wiodła okolicznymi ścieżkami i duktami leśnymi. Zawodnicy dwóch najdłuższych dystansów (Mega oraz Giga) mieli do pokonania okolice tzw. „górek tatarskich”, gdzie znajduje się oznakowana na stałe trasa MTB.

Tego dnia dystans Hobby liczył 9 km, Fit 31 km, Mega 56, a Giga 80 km. Zwycięzcami najdłuższego z nich okazali się Artur Korc (Kross Centrum Rowerowe Olsztyn) oraz Beata Bielenica (BBL Wydminy).

Krzysztof Adrjanowski (Prolog Jabłonna) – 2 msc. Open Mega:

„Tasa była bardzo szybka. Dużo technicznych  zjazdów czy single-tracków; pojawił się także drop, co na maratonach rzadko kiedy się zdarza. Po mniej więcej 10 km utworzyła się  grupka czterech kolarzy, w której jechałem. Nie mogliśmy pozwolić sobie na wolna jazdę, bo sporo osób było niedaleko! Coraz bliżej mety, a nas mniej; z 4 juz tylko 3. Podczas kolejnego podjazdu usłyszałem spadający łańcuch. Postanowiłem, że zaryzykuję i przycisnę trochę mocniej. Jechałem sam przez ok. 15 km, jednak przegrałem z wiatrem i ostatecznie finiszowaliśmy w trójkę. Oczywiście nie obyło się bez czarowania na ostatnich metrach. Wygrał zawodnik z Bliska Team, ja byłem drugi. Ełk wydaje mi się doskonałym miastem do organizacji imprez sportowych takich, jak maratony czy triatlon. Oby tak dalej, super”.

Paweł Niechwiedowicz (BLU Cersanit Team Refleks) – 3 msc. Open Mega:

„Trasa bardzo fajna i zróżnicowana. Zawierała kilka wymagających podjazdów oraz technicznych single-tracków, co zapewniło emocje i optymalne warunki do ścigania się. W połowie trasy zaatakowałem i wraz z kilkoma osobami udało się nam uciec od peletonu i w tym składzie przyjechaliśmy na metę”.

Patryk Białek (SK bank team) - 2 msc. Open Fit:

"Na starcie ustawiłem się w okolicach połowy sektora. Szybko znalazłem się na czele grupy i trzymałem się w czołówce aż do rozjazdu. Na tym etapie czułem się bardzo mocny, niejednokrotnie narzucając tempo całemu sektorowi. Na FIT zjechał ze mną Karol Rumsicki, za nami cisza. Do mety dojechaliśmy razem. Niestety na 10 km zaczęły mi się kłopoty z napędem. Z każdym kilometrem było coraz gorzej. Mocny finisz z powodu defektu był niemożliwy, więc nie mogłem powalczyć o zwycięstwo w Open. Jednak powód do zadowolenia stanowiła wygrana w M2".

Kolejny start odbędzie się 30 sierpnia w Ciechanowie.