Czarnota wygrywa finał MTBCross Maraton

Drukuj
ŚLR,mtbcrossmaraton,Kielce
Finał cyklu MTBCross Maraton MTBCross Maraton

W połączeniu z targami Kielce Bike Expo, w ubiegłą sobotę wystartował ostatni etap MTBCross Maraton. Finał popularnej „ŚLR”, zgromadził niecałe 500 kolarzy. Urozmaicona, trudna trasa i wysokie nagrody sprawiły, że pojawiło się tam kilka znanych nazwisk.

Startującym zaserwowano 3 warianty trasy. Począwszy od najkrótszego, 26-cio km Family (289 m przewyższenia), poprzez średni Fan (50 km i 1107 m w górę), aż do koronnego dystansu Master, który tego dnia liczył 86 km i 2093 m do pokonania w pionie.

Co ciekawe, organizator przy współpracy Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego, zaproponował wysokie nagrody pieniężne za pierwsze 6 miejsc na dystansach Master oraz Fan. Zwycięzca najdłuższego wariantu mógł liczyć na 1300 zł, co okazało się magnesem dla maratończyków. Trasę poprowadzono jedynymi z najciekawszych (i najtrudniejszych) pasm świętokrzyskiej krainy, znanych m. in. z wyścigu w Nowinach.

 

Bogdan Czarnota – Kross Racing Team (1 msc. Open Master): „Trasa maratonu była bardzo trudna i urozmaicona. W wielu miejscach trzeba było wykazać się dobrą techniką jazdy. Mieliśmy dużo singli i pojazdów, także całość była bardzo przemyślana. Dawno nie jechałem czegoś takiego. Organizacja dość dobra, oznaczenie trasy również, ale powinno się nieco popracować nad tym, aby wcześniej umieszczać strzałki przed zakrętami. Podsumowując, bardzo dobry wyścig”.

ŚLR,mtbcrossmaraton,Kielce
 

 

Dariusz Poroś – Romet MTB Team (1 msc. Open Fan): „MTBCross Maraton, organizowany podczas kieleckich targów Bike Expo, okazał się bardziej wymagający, niż mogło się to wydawać spoglądając na mapę trasy i wykresy na stronie organizatora. Jako gość na stoisku targowym naszego sponsora Romet, przebywałem w Kielcach już od czwartku. Nie mogłem stracić okazji do udziału w imprezie, choć w poprzedzających dniach spędzałem po osiem godzin na stoisku w pozycji stojącej, utrudniającej nogom odpoczynek. Miałem też przyjemność reprezentować Romet MTB Team na bankiecie zorganizowanym podczas targów, więc zarwałem dodatkowo kolejną noc. To wszystko powodowało, że na starcie dystansu Fan, stanąłem nie do końca pewien swoich możliwości. Wyścig od początku rozgrywał się w przyspieszonym tempie. Ja sam z respektem podchodziłem do trasy, kryjącej wiele niespodzianek. Dopiero po oddaleniu się od miasta i pokonaniu kilkunastu płaskich kilometrów, przyszło nam się zmagać z bardzo sztywnymi podjazdami. Mimo jazdy w okolicach piątego miejsca, bez problemu doszedłem w decydującym momencie porwane czoło peletonu, po kolei mijając zmęczonych "sztajfami" rywali. Jako mieszczuch, przyzwyczajony jestem do tras rozpoczynających się płaskim dojazdem. Celowo oszczędzałem nogi na początku i to się opłaciło. Nie jestem zwolennikiem organizowania imprez MTB z dala od gór. Na szczęście impreza w Kielcach miała w sobie to "coś". Mimo niewielkiego przewyższenia, powalała nachyleniem sztywnych podjazdów i interwałową jazdą. Co do organizacji, nie mam żadnych większych zastrzeżeń. Pomimo, że startowałem bez licencji, nie miałem problemu z ustawieniem na starcie. Nagrody czekające na najlepszych na mecie były znacznie bardziej wartościowe niż na innych maratonach. Może oznakowanie trasy mogłoby być jeszcze lepsze, bo wielu zawodników się gubiło. Ja sam jadąc za pilotem, kilka razy zawracałem ze źle obranego kierunku”.

Piotr Sułek - Boplight Ataksport Team Świdnica (3 msc. Open Fan): "Trasa była ciekawa tym bardziej, że prowadziła przez trasy MP w XC, a padający deszcz i zalegające błoto, dodały jej uroku. Tempo od początku było wysokie, przez co czołówka wyścigu z kilometra na kilometr topniała. Niestety nie najlepsze oznakowanie powodowało, iż wiele osób co jakiś czas musiało zawracać i szukać właściwej drogi. W decydującej fazie wyścigu byłem na prowadzeniu razem z Tomkiem Dygaczem i zgodnie współpracowaliśmy, jednak spotkało nas to samo. Pojechaliśmy troszkę za daleko i trzeba było wracać, przez co zostaliśmy doścignięci przez Darka. Późniejsze problemy techniczne wyeliminowały mnie z walki o zwycięstwo i zakończyłem wyścig na 3 miejscu. Jestem jednak zadowolony, bo noga już nie kręci tak, jakbym sobie tego życzył".

Tym mocnym akcentem, tegoroczny cykl MTBCross Maraton przeszedł do historii. Można przypuszczać, że otwarcie kolejnego sezonu odbędzie się jak zawsze w kwietniu w Daleszycach. 

Lista wyników

Master

 

1. Bogdan Czarnota (Kross Racing Team) 04:13:53
2. Michał Ficek (Cyclo Trener Team) 04:21:18
3. Radosław Rękawek (Kross Racing Team) 04:28:21

 

(…)

 

1. Ewa Karchniwy (SCS OSOZ Racing Team) 05:24:30
2. Katarzyna Galewicz (Twomark Specialized) 05:47:48
3. Monika Wrona (Mybike.pl) 06:11:51

 

Fan

 

1. Dariusz Poroś (Romet MTB Team) 02:17:40
2. Tomasz Dygacz (Cyclo Trener Team) 02:17:40
3. Piotr Sułek (Boplight Ataksport Team Świdnica) 02:19:25

 

(…)

 

1. Anna Szafraniec (Kross Racing Team) 02:26:29
2. Aleksandra Misterska (Romet MTB Team) 02:45:06
3. Magdalena Fejfer (Trezado Biketires.pl) 03:03:48

 

Family

 

1. Mirosław Bieniasz (KPC Elzat Regamet Bieniasz Bike Team Tarnów) 01:05:29
2. Wiktor Hudyka ((KPC Elzat Regamet Bieniasz Bike Team Tarnów) 01:05:30
3. Jarosław Miodoński ((KPC Elzat Regamet Bieniasz Bike Team Tarnów) 01:05:31

 

(…)

 

1. Agata Nowak (nie zrzeszona) 01:22:37
2. Jolanta Kowalska (nie zrzeszona) 01:24:11
3. Kasia Sobczyk (Zagnańskie Stowarzyszenie Rowerowe „Pod Bartkiem”) 01:29:46